A teraz pora na dobre wieści dla wszystkich tych, którzy bardzo wiele czasu spędzają w czasie podróży - czy to pociągiem, autobusem czy też samolotem. Najnowsze technologie przybywają na ratunek tym, którzy podczas wielogodzinnych przejażdżek potwornie się nudzą :) Otóż okazuje się, że firma AirBus (czyli na dobry początek: samoloty) szykuje się do opatentowania swojego nowego "wynalazku", czyli zaawansowanych technologicznie okularów (czy też: "gogli") bardzo przypominających słynne Oculus Rift. Przypominacie sobie "Heavy Rain", głośną grę od Sony? Jeden z jej bohaterów, policjant Norman Jayden, wykorzystywał charakterystyczne okulary do przechodzenia w wirtualną rzeczywistość. Uciekał w ten sposób ze swojego starego, zapuszczonego i odpychającego biura wprost w piękne, relaksujące krajobrazy. Kto wie, być może już w niedalekiej przyszłości, będziemy mogli cieszyć się podobnym patentem w środkach masowej lokomocji, poczynając od wspomnianych samolotów firmy AirBus. Włodarze tej firmy wykoncypowali sobie, że ich pasażerowie powinni mieć pod ręką podobne okulary - czy też, żeby być bardziej precyzyjnym: hełmy do wirtualnej rzeczywistości. Co więcej - nie tylko na wirtualnej rzeczywistości ma się to wszystko kończyć, technologia przewiduje bowiem również przekazywanie użytkownikom najprawdziwszych zapachów. Wyobraźcie sobie te możliwości - lecicie sobie samolotem, przed wami długie godziny wgapiania się w fotel z przodu lub oglądania oklepanych filmów. Nie macie na to ani ochoty ani też siły, nie wspominając już o czytaniu kolejnej książki... Wbijacie się zatem w wirtualną rzeczywistość, siadacie gdzieś na plaży pod palmą kokosową i relaksujecie się jak na wakacjach. Kolejne kilometry podróży znikają za wami, a wy tego nawet nie czujecie! Już widzę tę technologię wszędzie, szczególnie w Polsce jest na nie podatny grunt. Mamy powolne pociągi, powolne autobusy i powolne kolejki w szpitalach i urzędach. Nic tylko umilać sobie czekanie za pomocą wirtualnych wyskoków nad morze czy w góry ;)