Nawet najlepszy laptop czy notebook po kilku miesiącach intensywnego użytkowania zaczyna wydajnościowo niedomagać. Problemy przenoszą się ze sfery software'owej na hardware'ową. Pierwszym, co zaczyna wybitnie rzucać się w oczy użytkownikom są sytuacje, gdy laptop po odpięciu od zasilacza działa znacznie krócej i szybciej się przegrzewa niż w początkowych dniach swojej świetności. W tym momencie przychodzi najwyższy czas bliżej spojrzeć, jak miewa się nasza bateria do laptopa. W skrajnych przypadkach – kiedy sprzęt trzymany jest nieustannie na zasilaniu przez kabel, bateria do laptopa może się od razu wyłączyć. Wtedy to sprzęt traci prawo do bycia nazywanym mianem „przenośnego”, a użytkownik w swojej pracy uzależniony jest od położenia najbliższego gniazdka. Jak ustrzec się przed szybką koniecznością wymiany baterii do laptopa? Zainstalować na laptopie program skanujący proces działania baterii. W sieci bez większych problemów znaleźć można programy freeware'owe, które na zasadzie zestawień statystycznych pomogą nam ocenić, czy bateria w laptopie zaczyna powoli niedomagać. Zainwestować w chłodzenie zewnętrzne. Laptop z racji swojej mobilności jest wygodny, większość użytkowników nie musi opuszczać ciepłych pieleszy, żeby załatwić wszystkie swoje najpotrzebniejsze sprawy. Jednak, gdy sprzęt wystarczająco długo leży na kolanie, kołdrze lub kocu, to siłą rzeczy się przegrzewa. Kupno zewnętrznego wiatraka podłączanego do usb, nie jest kosztem wysokim, jest to wydatek, za który nasza bateria do laptopa odwdzięczy się dłuższą żywotnością. Unikać przeładowania. Trzymanie baterii do laptopa na „smyczy” w postaci kabla zasilającego znacznie ogranicza jej żywotność. Warto robić przerwy w ciągłym ładowaniu i utrzymywać poziom naładowania baterii w przedziale 50 – 60 % całości. Te trzy proste sposoby znacznie poprawią nie tylko samą wydajność, ale przede wszystkim żywotność naszej baterii, dzięki temu ryzyko szybkiego poszukiwania nowej baterii do laptopa zauważalnie się zmniejszy.