Czy skusić się na tańszy chiński silnik?

Głosy w tej sprawie jeszcze kilka lat temu brzmiały jednogłośnie: nie! Teraz wszystko nie jest już czarno-białe, a żaden producent nie jest już "jedynym słusznym".

Cóż, głównie napis twierdzący, że zostały wyprodukowane w Europie lub Japonii. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że nie "wyprodukowane", a raczej "złożone" z podzespołów i części wyprodukowanych w Chinach. Jedyną rzeczą skłaniającą do kupna droższych silników zaburtowych promowanych przez znane marki jest możliwość przedłużenia gwarancji nawet do pięciu lat (3 lata podstawowej + 2 dodatkowe lata na terenie Polski, pod warunkiem, że silnik będzie co roku przechodził przegląd w autoryzowanym serwisie producenta). "Chińskie" silniki zaburtowe W tym momencie wśród "chińskich" producentów wybijają się dwie marki. Obie oferują silniki produkowane na licencji Yamachy, która ten model przestała już produkować. Ich niewątpliwie największą zaletą jest cena - może wynosić nawet 50% mniej niż za model bardziej "markowy". Dodatkowo silniki zaburtowe produkowane w Chinach praktycznie nie różnią się mocą ani właściwościami od tych innych producentów. Od momentu, w którym kilka lat temu prorokowano, że nie przetrwają nawet jednego sezonu, ogólna opinia kompletnie się zmieniła i na wodach polskich jezior pojawia się takich silników coraz więcej. Ciężko stwierdzić, czy są bardziej zawodne - raczej nie. Przy odpowiedniej konserwacji i dbaniu o przechowywanie sprzętu w trakcie zimy na pewno będą w stanie posłużyć nawet  kilka sezonów. Jedyną powtarzającą się usterką może być zawieszanie się igły gaźnika, lecz ten problem występował też np. w Johnsonach. Zużycie paliwa przez "chińskie" silniki może być nawet niższe od tych stworzonych przez znane marki, a komfort użytkowania niczym się nie różni. Przede wszystkim bezpieczeństwo Dzięki posiadaniu silnika zaburtowego będziemy mogli łatwiej wpłynąć do mariny i czuć się bezpiecznie, gdy z jakiegoś powodu zawiodą nas żagle. Zwiększy się również komfort płynięcia pod prąd na rzekach. Ważniejsza niż marka naszego silnika zaburtowego będzie sama jego obecność.