Osoby lubiące podróżować, tak, jak ja, a jednocześnie tak, jak ja, uzależnione od internetu, korzystają z niego nawet w podróży. Dlatego wcześniej lub później, zdecydują się na zakup przenośnego modemu, który nie dość, że wygodny, to jeszcze ma niezależny dostęp do sieci. Ma jednak swoje wady, którymi w głównej mierze są limity transferu danych oraz zasięgi, które nie wszędzie są. Wiadome jest, że internet w dzisiejszych czasach to podstawa. Podczas pracy, nauki i zabawy. Korzysta z niego większa część społeczeństwa, nawet mój 70letni wujek ma swój profil na Facebooku. Fajnie więc jest mieć dostęp do sieci wszędzie, gdzie się znajdujemy, prawda? Dlatego tak polubiłam internet mobilny i przenośnie modemy. Mimo wad, a dla zalet. Na chwilę obecną mam wrażenie, że operatorzy, którzy w swojej ofercie mają mobilny internet prześcigają się w jego udoskonalaniu. Staje się to coraz bardziej doskonałe narzędzie pracy i, co jest bardzo ważne, coraz tańsze. Główną zaletą będzie na pewno możliwość dostępu do internetu praktycznie w każdym miejscu w Polsce. Podróże pociągiem ze słabym wifi nie są już katorgą, kiedy można odpalić własny przenośny modem. Główną wadą modemów przenośnych jest ograniczony limit transferu danych, o którym wspominałam wyżej. Wiadomo, im większy abonament, tym większy limit, jednak kiedy się go wykorzysta, powolność modemu może zirytować nawet najspokojniejszego człowieka. Kolejną wadą jest również zasięg. Zależy to od operatora, warto więc wybrać takiego, który ma zamalowane praktycznie cały obszar naszego kraju.